Da Chong (dystrykt Ba Vi)

Wietnam jest krajem bardzo malowniczym, który warto odwiedzić, zwłaszcza że jest otwarty na turystów. Istnieją jednak w Wietnamie miejsca bardzo tajemnicze i dotąd niepoznane. Jednym z takich miejsc, do których jak na razie nie mają wstępu turyści zagraniczni, zaś sami Wietnamczycy mają bardzo utrudniony dostęp, jest Dá Chông....

Dá Chông, czyli...
Dá Chông to miejsce wyjątkowo tajemnicze. Rozciąga się na obszarze 234 ha, znajduje się około 64 kilometry na zachód od stolicy Wietnamu, Hanoi. Dá Chông zlokalizowane jest w górach dystryktu Ba Vi. W miejscu tym wybudowana została w roku 1957 tajna kwatera dla kierownictwa partii oraz rządu. Miała ona służyć jako schronienie w przypadku wybuchu wojny. Z obszarem tym związana jest także legenda opowiadająca o walce ducha gór zwanego Sơn Tinh z duchem wody,  Thủy Tinh. Duchy owe toczyły walkę o piękną królewnę, która nazywała się Mị Nương.
 
O kompleksie
Cały obiekt nazwano Kryptonim K9. Dzielił się on na strefy A, B i C. W strefie A przyjmowano gości, służyła także do obrad. W strefie B znajdowały się prywatne mieszkania, natomiast w strefie C przebywał cały personel ochrony. W latach 1958-1960 powstało wiele pomieszczeń do obrad i domów. Od 1960 do 1969 Dá Chông było miejscem częstych obrad zarówno Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Wietnamu, Biura Politycznego jak też samego rządu Wietnamu. Co więcej, w miejscu tym przyjmowani byli goście przybywający z Chin oraz Związku Radzieckiego.
Ciekawostką jest, iż przygotowano się nawet na wypadek ewentualnego ataku bombowego. Wybudowano bowiem podziemny tunel na głębokości trzech metrów, który to prowadził do rzeki. Tam zaś na wszystkich uciekających miała czekać łódź gotowa do odpłynięcia. Nazwa obiektu została zmieniona z kryptonimu K9 na K84 dokładnie 2 września 1969 roku, kiedy to zmarł Ho Chi Minh, prezydent Demokratycznej Republiki Wietnamu. Warto wiedzieć, iż jego ciało aż przez sześć lat przechowywane było pod szkłem w specjalnym budynku.

Zwiedzanie Dá Chông
Jak już na wstępie zostało wspomniane, zagraniczni turyści nie mają możliwości zwiedzania Dá Chông. Być może w przyszłości coś zmieni się w tym temacie. Z całą pewnością wówczas tajny kompleks Dá Chông byłoby dużą atrakcją turystyczną, szczególnie upodobaną przez miłośników tajemnic. Sami Wietnamczycy nie mają łatwo, bo chcąc zwiedzić Dá Chông, muszą najpierw uzyskać specjalne polecenie Frontu Ojczyźnianego w swoim miejscu zamieszkania, a następnie udać się do Muzeum Ho Chi Minh, gdzie od kierownictwa otrzymają zgodę na zwiedzanie. Dá Chông można zwiedzać wyłącznie w grupach zorganizowanych z przewodnikiem.